Jedną z umiejętności sprawdzanych podczas matury i egzaminu ósmoklasisty jest biegłość w czytaniu. Jej rozwijanie odbywa się na różnych przedmiotach przez cały okres nauki szkolnej (nie tylko na języku polskim). Zaczyna się zaś jeszcze przed jej rozpoczęciem. W tym tekście dzielę się swoimi refleksjami na temat tego, co wpływa na to, jak czytają polscy uczniowie. Puntem wyjścia są wyniki międzynarodowego badania PIRLS.
Biegłość w czytaniu (ang. reading literacy) to zestaw umiejętności, które uczniowie i uczennice ćwiczą od pierwszych dni w szkole. Rozwijają umiejętność czytania ze zrozumieniem, która obejmuje wyszukiwanie i bezpośrednie wnioskowanie oraz interpretowanie, integrowanie i ocenianie.
Czytanie ze zrozumieniem jest niezbędne do głębokiego i trwałego uczenia się. To, w jakim stopniu uczniowie je opanują, ma wpływ na osiągane przez nich wyniki na różnych przedmiotach na kolejnych etapach edukacji. Jest podstawą złożonych form rozumowania, takich jak argumentowanie, dociekanie i projektowanie.
Jest też długotrwale użyteczne. Jako narzędzie codziennej pracy prowadzi do głębszego zrozumienia podstawowych treści. Jako rezultat uczenia się jest umiejętnością, z której korzystamy przez całe życie.
Chcesz dowiedzieć się więcej o umiejętnościach myślenia? Sięgnij po książkę Wydawnictwa Centrum Edukacji Obywatelskiej “Uczyć (się) głębiej”,
Mimo spadających z roku na rok statystyk dotyczących poziomu czytelnictwa wśród Polek i Polaków, w realizowanych co pięć lat międzynarodowych badaniach PIRLS (Progress in International Reading Literacy Study – Międzynarodowe Badanie Postępów Biegłości w Czytaniu) polscy uczniowie i uczennice wypadają bardzo dobrze.
Wyniki z ostatniego badania zrealizowanego w 2021 roku (tuż po powrocie z edukacji zdalnej) można przeczytać na stronie realizatora polskiej części badania. Pokazują one, że nasi czwartoklasiści pozostają w światowej czołówce pod względem osiągnięć, w świadomy sposób postrzegają siebie jako czytelników i wysoko oceniają swoje umiejętności czytelnicze.
W badaniu mówi się o 4 poziomach umiejętności czytania: zaawansowanym, wysokim, średnim i niskim. Obejmują one umiejętności w zakresie czytania tekstów literackich i tekstów informacyjnych.
Tylko niewielki odsetek polskich uczniów (mniej niż 3%) znajduje się poniżej niskiego poziomu umiejętności czytania. Około 12% opanowało niski poziom tej umiejętności, zaś najwyższy zaawansowany poziom umiejętności czytania osiągnęło w Polsce 14% uczniów (średnia we wszystkich krajach badania to 7%).
Oznacza to, że polscy czwartoklasiści mają dobrze opanowane umiejętności prowadzenia złożonych operacji na tekście. Gdy czytają trudne teksty literackie, potrafią interpretować i łączyć ze sobą wydarzenia i działania postaci, opisać przyczyny, motywacje tych działań oraz uczucia i rozwój postaci oraz rozumieją intencje autora związane z zastosowaniem języka, stylu i kompozycji.
W przypadku tekstów informacyjnych uczniowie potrafią wnioskować na temat złożonych informacji podanych na stronach internetowych i we fragmentach tekstu. Interpretują je i integrują, porównują oraz formułują wyjaśnienia. Dokonują też oceny zastosowanych środków, oceniają elementy tekstowe, wizualne i interaktywne, dostrzegają cel ich użycia przez autora.
Na wynik ten z pewnością wpływ ma sposób pracy na lekcji. Zgodnie z deklaracjami badanych nauczycielek i nauczycieli w Polsce:
– wykorzystywane są krótkie opowiadania (m.in. baśnie, opowiadania przygodowe, fantastycznonaukowe i kryminalne),
– stosunkowo często czyta się na lekcjach poezję,
– w przypadku tekstów użytkowych wykorzystuje się teksty nieciągłe (diagramy, mapy, ilustracje, zdjęcia, tabele).
Mniej niż 3 % badanych opanowało umiejętność czytania w stopniu niskim. Uczniowie Ci, czytając łatwe teksty literackie, potrafią odnaleźć, pozyskać i przedstawić wyraźnie określone informacje, działania lub pomysły oraz wyciągnąć proste wnioski na temat działań postaci. W tekstach informacyjnych uczniowie potrafią odnaleźć, pozyskać i przedstawić wyraźnie określone informacje oraz wyciągają proste, bezpośrednie wnioski, aby uzasadnić podane stwierdzenia. Ci uczniowie mogą mieć trudności ze zrozumieniem prostych tekstów i przekazów, co może się przekładać na ogólne trudności w nauce.
To co może martwić to spadek z 61% do 52% (w stosunku do wyników badania z 2016 roku) odsetka uczennic i uczniów o wysokim poziomie umiejętności czytania. Nie można jednak określić, czy wynika to z tego, że polska szkoła niewystarczająco motywuje uczniów do rozwijania umiejętności czytelniczych (np. poprzez dobór treści), czy też spadek ten jest konsekwencją długiej nauki zdalnej.
Warto też zauważyć, że nie wzrosła w znaczący sposób liczba osób o niskim poziomie tej umiejętności oraz poniżej tego poziomu (łącznie stanowią oni 15 % badanych). Stosunkowo niskie zróżnicowanie pomiędzy uczniami, które wynika z badania, mówi nam też o tym, że polska szkoła dobrze wyrównuje luki w umiejętnościach uczniów na pierwszych etapach nauczania.
Nie ma badań, na podstawie których możemy wyciągnąć wnioski dotyczące rozwoju umiejętności czytania u starszych uczniów. Choć pośrednio możemy je formułować na podstawie innych międzynarodowych badań realizowanych np. wśród piętnastolatków, a także na podstawie wyników ustandaryzowanych egzaminów.
Wysoki wynik polskich uczennic i uczniów to efekt różnych czynników:
– środowiska domowego (m.in. zaangażowania oraz postawy czytelniczej rodziców),
– dobrego kierunkowego wykształcenia i doświadczenia polskich nauczycieli,
– skutecznej pracy w szkole nad kształceniem umiejętności rozumienia tekstu.
Badania pokazują, że wykształcenie i pozycja zawodowa rodziców, zasoby w postaci domowych księgozbiorów a także postawy i zachowania domowe związane z czytaniem przekładają się na osiągnięcia dzieci w zakresie umiejętności czytania.
W związku z tym, w jakim okresie było realizowane badanie, badacze zwracali też uwagę na to, jak rodzice byli zaangażowani w tworzenie swoim dzieciom warunków do nauki online. Polki i Polacy spisali się wyjątkowo dobrze na tle innych krajów. Zapewniali m.in. dodatkowe książki i aktywności związane z uczeniem się przy użyciu technologii cyfrowej.
To dobra informacja dla szkoły: polski rodzic, zwłaszcza tych najmłodszych uczniów, jest żywo zainteresowany edukacją swoich dzieci i angażuje się. Może być więc sojusznikiem, który wspiera proces uczenia się w ogóle, nie tylko w zakresie rozwijania umiejętności czytania.
Polscy uczniowie i uczennice bardzo dobrze oceniają też lekcje języka polskiego. Zwracają uwagę na to, że nauczyciele stosują różne sposoby nauczania, mają jasne wymagania, prowadzą lekcje w sposób zrozumiały, uczą, jak unikać błędów oraz dają uczniom okazję, by zaprezentowali swoje umiejętności. Regularnie praktykowana jest samodzielna praca uczniów nad wyznaczonym celem oraz praca w grupach mieszanych pod względem zdolności uczniów.
Uczniowskie postępy i osiągnięcia oceniane są w przeważającym stopniu poprzez zadawanie uczniom pytań w trakcie lekcji i obserwację ich pracy. Nie tylko poprzez kartkówki i sprawdziany, które są często przedmiotem dyskusji na różnych formach. Szkoda, że dość rzadko stosowaną metodą są długoterminowe projekty takie jak np. dzienniczek czytania.
Polska szkoła powoli odrabia lekcję w zakresie rozwojowego oceniania, nastawionego na pracę z celem i błędem. Poszukuje też efektywnych sposobów na zaangażowanie uczniów oraz dostosowanie procesu nauczania do coraz bardziej zróżnicowanych potrzeb.
Wynika to z deklaracji badanych nauczycielek i nauczycieli, którzy poszukują sposobów na doskonalenie warsztatu w zakresie:
– różnicowania lekcji w zależności od potrzeb i zainteresowań uczennic i uczniów,
– kształtowania umiejętności odbioru i tworzenia tekstów cyfrowych,
– oceniania umiejętności czytania uczniów,
– zwracania uwagi na umiejętności czytania i pisania w toku nauki różnych przedmiotów,
– wykorzystywania technologii w trakcie lekcji czytania,
– kształcenia umiejętności,
– strategii czytania ze zrozumieniem.
Nauczycielki i nauczyciele mają coraz większą świadomość konieczności różnicowania edukacji ze względu na uczniów o specjalnych potrzebach edukacyjnych oraz większe zróżnicowanie potrzeb wszystkich uczennic i uczniów.
Już w 2021 pojawiły się też głosy dotyczące konieczności różnicowania nauczania ze względu na potrzeby językowe uczniów. Dziś, przy obecności w polskich szkołach tak licznej liczby uczniów, dla których język polski nie jest pierwszym językiem, ten głos wybrzmiałby z pewnością jeszcze mocniej.
Nauczycielko, Nauczycielu, nasz zespół opracowuje kurs internetowy dla polonistek i polonistów, który pomoże Ci przygotować uczniów, dla których język polski jest językiem drugim, do egzaminu ósmoklasisty. Kształcenie umiejętności czytania będzie jednym z zagadnień poruszanym w tym kursie. Chcesz otrzymać od nas informację, gdy kurs będzie dostępny? Zapisz się na listę zainteresowanych.
Na wysoki poziom umiejętności czytania wpływa też atmosfera w szkole. Niechęć do szkoły i brak poczucia przynależności wpływają negatywnie na uczenie się w ogóle, a więc i na rozwój umiejętności czytania.
Co ciekawe, o ile z badań wynika, że w większości krajów ten ostatni aspekt przekłada się na poziom umiejętności, to zależność ta nie występuje w Polsce. Polscy uczniowie i uczennice są wysoko w rankingu, jeśli chodzi o poziom umiejętności czytania. Ich poczucie przynależności do szkoły lokuje jednak nasz kraj na dole listy badanych krajów i regionów.
Warto zwrócić uwagę też na to, że choć nasze czwartoklasistki i czwartoklasiści wysoko oceniają aktywności na lekcji, to dość krytycznie oceniają swoje zaangażowanie w pracę z proponowanymi treściami. To ważna informacja, która może świadczyć nie tylko o tym, że uczniowie nie lubią szkoły, ale też że teksty, które wykorzystuje się na lekcji, nie są dla nich interesujące. Ten głos ostatnio mocno wybrzmiewa w publicznej debacie o lekturach szkolnych.
Badanie PIRLS nie koncentruje się na tym czynniku. Na podstawie deklaracji uczniowskich można jednak formułować takie wnioski, a niski wynik w tym obszarze powinien martwić. Podobnie jak w przypadku widocznego w badaniu spadku poczucia satysfakcji nauczycieli. Jest on niepokojący, nawet jeśli nie przekłada się wprost na wyniki uczniów.
W 2021 roku niski poziom satysfakcji nauczycieli z pewnością był związany z wcześniejszymi reformami, strajkiem nauczycieli, niskim wynagrodzeniem i przedłużającą się edukacją zdalną. Obecnie zjawisko to z różnych powodów coraz bardziej się nasila. Można założyć zatem, że obecnie, dwa lata po realizacji badania poziom satysfakcji nauczycieli jest jeszcze niższy.
– kieruje działem „Szkoła ucząca się”. Więcej