Konstruktywistyczne podejście do nauczania-uczenia się, stawiające ucznia w centrum tego procesu, przyniosło zupełnie nowe spojrzenie na uczniowski błąd.
Czy błąd to porażka? A może pierwszy krok na drodze do sukcesu? Konstruktywistyczne podejście do nauczania-uczenia się, stawiające ucznia w centrum tego procesu, przyniosło zupełnie nowe spojrzenie na uczniowski błąd.
Wszyscy doskonale wiemy, że błędy stanowią nieodzowny element procesu uczenia się, są bowiem efektem aktywności poznawczej. Zdobywanie nowych umiejętności oznacza stopniowe pokonywanie przeszkód, przekuwanie porażek w sukces, wytrwałe podejmowanie kolejnych prób. I to właśnie one – a ściślej, popełniane w ich trakcie błędy – mogą być drogowskazem wspierającym samodzielne uczenie się dziecka. Aby tak się stało, warto przemyśleć nasz stosunek do uczniowskich potknięć.
Tradycyjnie bardzo krytycznie podchodzimy do błędu. Szukamy pomyłek czy braków w pracach naszych podopiecznych, stawiamy je w centrum uwagi. Przekonujemy uczniów, że błędów trzeba za wszelką cenę unikać. Albo je ukrywać. Błędy w szkole to synonim złej oceny, porażki. Ich popełnianie sprawia, że do dziecka przywiera opinia słabego, mało zdolnego czy leniwego. Rzadko myślimy o tym, jak bardzo osłabia to jego wiarę we własne możliwości i samoocenę.
A gdyby tak nie piętnować błędów? Starać się ograniczać tradycyjne ocenianie i zmienić jego kryteria? Gdy nie ma stopnia, nie ma też strachu przed błędną próbą. Może więc kształtować wśród uczniów nawyk pracy z błędem, czyli analizowania go i wyciągania wniosków, co zrobić, by podobnych pomyłek uniknąć przy kolejnych próbach. To ważne, by dziecko rozumiało, że błąd jest czymś normalnym, ma prawo do jego popełniania i nie jest w tym doświadczaniu odosobnione. Takie podejście nauczyciela znacząco wpływa na poczucie bezpieczeństwa uczących się, a co za tym idzie – na ich motywację wewnętrzną, gotowość do eksperymentowania oraz chęć podejmowania ryzyka.
Analiza uczniowskich błędów i przyczyn ich powstawania to nieocenione narzędzie w pracy nauczyciela – źródło informacji o samym procesie uczenia się, a nie tylko jego rezultacie. Pozwala doskonalić własny warsztat pracy, dostosowywać omawiany materiał do realnych możliwości poznawczych naszych podopiecznych, śledzić ich strategie rozumowania i pomagać pokonywać trudności.
Wśród najczęściej występujących można wyróżnić uczniowskie błędy wynikające z:
– niezrozumienia polecenia lub niewłaściwego odczytania oczekiwań nauczyciela,
– zastosowanej przez dziecko strategii rozwiązania zadania, np. nietrafnego założenia, niewłaściwego rozpoznania powiązań czy analogii, nielogicznego argumentowania,
– deficytów informacji, wiedzy czy niezrozumienia pojęcia lub koncepcji,
– złożoności treści lub czynności do wykonania,
– przeciążenia poznawczego, gdy nauczyciele przekazują uczniom zbyt wiele informacji lub zadań jednocześnie,- nieuwagi, braku koncentracji, stresu, pośpiechu.
Wprowadzenie praktyki pracy z błędem do codzienności szkolnej jest jednym z ważniejszych wyzwań w pracy nauczyciela. Rozpoznawanie i wyciąganie wniosków z pomyłki to proces, który rozpoczyna się od akceptacji faktu jej popełnienia także przez samego ucznia. Dania sobie prawa do tego. Słowa nauczyciela: „To świetnie, że popełniłeś taki błąd, na pewno będzie ci łatwiej uniknąć go w przyszłości” mogą sprawić, że przestanie on być powodem poczucia porażki i wstydu. Pokażą też, że każdy błąd można poprawić i każdy uczeń może to zrobić. Kluczowe jednak jest, aby dziecko samodzielnie doszło do tego, dlaczego popełniło daną omyłkę.
Rozumienie przyczyny błędu to podstawa wnioskowania, jakie działania pomogą pokonać trudności. I to jest właśnie sytuacja ucząca, która pozwala stwierdzić, że pomyłka nie jest już tylko przeszkodą w poznaniu, lecz staje się narzędziem autokorekty. Możemy w tym pomóc naszym podopiecznym, wykorzystując różne strategie pracy z błędem, które pokrótce omówię.
Wprowadzenie zwyczaju pytania o sposób dochodzenia do rozwiązania, a nie tylko o wynik, to jedna z pierwszych strategii, którą można wykorzystać, szczególnie gdy odpowiedź lub praca ucznia zawiera błąd, np. Powiedz, jak doszedłeś do tego rozwiązania. Skąd wiesz, że to dobra odpowiedź? Udowodnij, że jest poprawna. Czy to prawidłowe rozwiązanie w każdym przypadku? Jaką inną strategię rozwiązania mógłbyś zaproponować?
Śledzenie toku własnego rozumowania, opisywanie go to prosta ścieżka do odnalezienia ewentualnej przyczyny popełnionej omyłki. Dlatego warto nie korygować zbyt szybko uczniowskiego błędu, a nawet pozwalać dziecku błądzić w poszukiwaniu rozwiązania. Samodzielne odnalezienie przyczyny w kolejnym etapie pracy uruchamia refleksję nad sposobami uniknięcia pomyłki przy następnych próbach, np. Z czego wynika twój błąd? Co możesz zrobić, aby nie popełnić go w przyszłości?
Wprowadzenie w klasie dzienniczka uczenia się to kreatywne działanie dające naszym podopiecznym możliwość refleksji nad procesem własnego uczenia się. Taki dzienniczek nie jest źródłem informacji zwrotnej dla nauczyciela, ale narzędziem pozwalającym dzieciom dokumentować przez dłuższy czas to, jak się uczą.
Metoda polega na tym, że podsumowując swoje aktywności edukacyjne, uczniowie zapisują w specjalnie do tego przeznaczonym zeszycie odpowiedzi na zaproponowane przez nauczyciela pytania służące autorefleksji, np. Czego nauczyłem się na lekcji (podczas samodzielnej pracy, realizując projekt, analizując moją klasówkę itp.) i jak się tego nauczyłem? Jakie błędy popełniłem, których nie chcę popełnić ponownie? Jak mogę przestać je popełniać? Mogą być one modyfikowane w zależności od specyfiki nauczanego przedmiotu czy też etapu edukacyjnego.
Ważne, żeby uczniowie rozumieli cel i sens takiej praktyki oraz korzystali z własnych obserwacji, analizując je. Sprzyja temu m.in. dbałość nauczyciela o to, by wypełniali dzienniczek w miarę regularnie, bez pośpiechu i mieli prawo decydowania, czy chcą się swoją refleksją dzielić na forum klasy. Warto też pokazywać naszym podopiecznym, że praca z dzienniczkiem służy nie tylko korygowaniu popełnianych wcześniej błędów, ale również wypracowaniu własnych strategii uczenia się, które procentują coraz bardziej świadomymi i sprawczymi postawami wobec wyzwań edukacyjnych.
Niektórzy rekomendują połączenie analizy zapisów w dzienniczkach z praktyką działania w parach. Wówczas uczniowie mogą wzajemnie porównywać swoje refleksje, wyjaśniać przyczyny błędów własnych i kolegów, dyskutować o zastosowanych strategiach oraz doświadczanych trudnościach. Takie działanie wpisuje się w podejście nazywane edukacją rówieśniczą (ang. peer learning), o której skuteczności dużo się mówi w ostatnim czasie. Osoby uczące się nawiązują ze sobą bliską, nieformalną relację, opartą na wspólnocie doświadczeń. Dzięki temu wymiana wiedzy, umiejętności i strategii poznawczych staje się łatwiejsza.
Bibliografia:
CEO, materiały wewnętrzne z kursu internetowego dla uczestników projektu „Szkoła dla innowatora”
Sterna D., Błąd mile widziany, 17.11.2018 r., https://osswiata.pl/sterna/2018/11/17/blad-mile-widziany/
Watanabe-Crockett L., How to Create a „No Fear Learning” Environment in Your Classroom, 21.10.2018 r., https://globaldigitalcitizen.org/no-fear-learning?mc_cid=51591e6b39&mc_eid=40419b233b
Artykuł został opublikowany w magazynie „Dyrektor Szkoły w numerze 6/2020”.
Zachęcamy do zapoznania się również z drugą częścią artykułu pt. „Jak wykorzystać potencjał błędu, by stał się twórczy, a nie destrukcyjny?” oraz z informacjami na temat projektu CEO „Szkoła dla innowatora”.
– jest filolożką, nauczycielką, doradcą zawodowym. Była główną ekspertką merytoryczną w projekcie CEO „Szkoła dla innowatora”.