W “Szkole dla innowatora” pokazujemy, że inwentaryzacja pozwala uporządkować to, co robimy w szkole. Jeżeli chcemy się rozwijać, to najpierw musimy stworzyć przestrzeń na nowe rzeczy. Poznaj nasze podejście do inwentaryzacji i pobierz scenariusz warsztatu, który pozwoli Ci ją przeprowadzić.
Inwentaryzacja nie kojarzy się miło. Przed oczami zaraz staje nam spisywanie książek w bibliotece, zestawienia środków trwałych i sprawdzanie stanu magazynków. W „Szkole dla innowatora” myślimy o niej jako o procesie, który pozwala skierować naszą uwagę i wysiłki na osiągnięcie rzeczy uznanych przez nas za priorytetowe. Uporządkowanie i przyjrzenie się temu, co robimy, a także mądra selekcja działań, pozwalają znaleźć czas na ważne dla nas aktywności szkolne.
Każdy z nas raz na jakiś czas decyduje się na zrobienie generalnych porządków w domu. Wyjmujemy wszystko, przeglądamy, reperujemy, oddajemy innym nieprzydatne dla nas rzeczy i wyrzucamy zepsute. Decydujemy też wtedy, czego nam brakuje, aby nasz dom był wygodniejszy i lepiej spełniał nasze potrzeby. I dokładnie tym celom ma służyć inwentaryzacja w szkole.
Idea tak rozumianej inwentaryzacji w szkole została opracowana przez Ewę Radanowicz. E. Radanowicz jest nie tylko członkinią rady naszego programu, ekspertką i działaczką edukacyjną, lecz także wieloletnią dyrektorką szkoły w Radowie Małym.
Jednym z proponowanych przez nią rozwiązań jest warsztat inwentaryzacyjny: Popatrzcie na wszystkie dokumenty, formularze, zestawienia, raporty, jakie wypełniacie i produkujecie. Czy są one rzeczywiście niezbędne? Czy spełniają swoją funkcje? A jeżeli są konieczne, to czy nie można ich uprościć?
Punktem wyjścia do przeprowadzenia inwentaryzacji jest zebranie informacji o wszystkim, co robimy jako nauczyciele, dyrekcja i społeczność szkolna i wspólne przyjrzenie się temu. Na pewno będzie tego sporo, bo też najczęściej nauczyciele są bardzo aktywni. Robimy akademie, występy, gazetki, wystawki, organizujemy różne wydarzenia dla uczniów, rodziców, społeczności szkolnej, wdrażamy inne inicjatywy.
Niektóre z tych aktywności rozwijają nas i uczniów, niektóre mają już wieloletnią tradycję, a o niektórych z nich w sumie nie umiemy powiedzieć jasno, dlaczego je robimy – trochę siłą rozpędu, z przyzwyczajenia, bo szkoda nam z nich zrezygnować.
Gdy widzimy już wszystkie te procesy i uwarunkowania, wówczas należy się zastanowić, co z całej listy inicjatyw jest nam potrzebne, co przybliża nas do realizacji naszych priorytetów i skąd to będziemy wiedzieć. Niektóre decyzje będą łatwe i szybkie, ponieważ pewnych rzeczy – bądźmy szczerzy – nikt nie chce robić.
Potem jednak mogą zacząć się problemy z podjęciem decyzji, co zostawiamy, a co nie. Wszyscy możemy być zgodni z ogólną diagnozą “za dużo robimy”. Tylko z czego zrezygnować?
Dla każdego z nas inne aktywności czy działania będą ważne i warte zachowania. Czy jednak mamy wystarczająco dużo czasu, sił i środków, aby wszystkie te działania realizować równocześnie, z jednakową uwagą i starannością? Czy wszystkie dokumenty, które wypełniamy i formularze, które sumiennie uzupełniamy, są faktycznie niezbędne i kluczowe?
By dokonać trudnego wyboru, warto ustalić i nazwać priorytety, jakimi chcemy się kierować. Powinniśmy zastanowić się, co jako szkoła chcemy rozwijać, na czym się skupić. Priorytety zależą od potrzeb danej szkoły – tego, co Wy uznajecie za ważne. Najczęściej są powiązane lub wprost wynikają ze strategii rozwoju szkoły. W projekcie “Szkoła dla innowatora” ważnym elementem ustalania priorytetów są działania mające na celu rozwijanie kompetencji proinnowacyjnych u uczniów i uczennic.
Po wyznaczeniu i uzgodnieniu priorytetów powinniście ponownie wspólnie się zastanowić, jakie inicjatywy i działania (szczególnie te realizowane na poziomie ogólnoszkolnym) przyczyniają się do osiągnięcia założonych celów. Wybierzcie najbardziej priorytetowe aktywności i skierujcie na nie całą Waszą energię.
Inwentaryzacja, podobnie jak porządki, nie może być jednorazową akcją, którą zrobimy, a potem o niej zapomnimy. Ważne jest powracanie do ustaleń podjętych w jej trakcie, ich aktualizacja, może też powtórzenie całego procesu po pewnym czasie.
Warsztat może poprowadzić sama dyrektor lub dyrektorka, a także osoba z zewnątrz np. odpowiednio przygotowany trener.
Może to być nawet cała rada pedagogiczna. Czasami może nie być to możliwe np. z uwagi na to, jak liczna jest rada pedagogiczna w Twojej szkole – wtedy zaproś chętnych.
Zarezerwujcie na warsztat wystarczająco dużo czasu
Z reguły jest to 6-8 godzin szkoleniowych. Możecie rozłożyć poszczególne etapy na kolejne dni. Jest to proces, który warto realizować starannie – wtedy jego efekty będą spełniały Wasze oczekiwania oraz przyczynią się do wprowadzenia realnych zmian w Waszej szkole.
Przygotujcie wcześniej materiały
Zbierzcie podstawowe dokumenty szkoły: plan pracy szkoły (w tym profilaktyczno-wychowawczy), koncepcję rozwoju, priorytety na rok lub kilka lat, zespoły zadaniowe, plan imprez, plan nadzoru oraz harmonogram spotkań rady pedagogicznej, ewaluacje, monitoringi i inne dokumenty regulujące realizację poszczególnych zadań przez nauczycieli i dyrekcję.
Możliwe, że konieczna będzie wcześniejsza analiza tych dokumentów, dokonana przez trenera i/lub zespół liderów czy kierownictwo szkoły.
Warsztat inwentaryzacyjny i przyjrzenie się temu, co robi szkoła i nauczyciele to dopiero początek drogi. Należy zacząć realizować przyjęte wspólnie założenia krok po kroku, konsekwentnie.
Warto wracać na spotkaniach z nauczycielami do ustaleń z warsztatu, przyglądać się temu, czy faktycznie realizujecie przyjęte priorytety. Lepsze efekty przynosi wybór nawet drobniejszych wyzwań i ich konsekwentne wdrażanie, niż podejmowanie rewolucyjnych zobowiązań i zapominanie o nich. Każda zmiana to proces i wymaga czasu, wytrwałości oraz współpracy.
– do 2022 roku dyrektorka programowa i członkini Zarządu Centrum Edukacji Obywatelskiej. Związana z sektorem organizacji pozarządowych od prawie 20 lat jako wolontariuszka i koordynatorka. Realizowała projekty edukacyjne, szkoleniowe i sieciujące adresowane do m.in. dyrektorów szkół, nauczycieli i młodzieży. Była szefową projektu „Szkoła dla Innowatora”.